
Ale o czym jest "Oppenheimer"? Czy filmem o bombie atomowej, o walce z komunizmem, o budowaniu zespołów? Dla mnie to przede wszystkim historia o wygrywaniu w ukryciu.
MARKETEGIA. Miejsce, w którym znajdziesz wiedzę, inspirację i motywację, aby lepiej prowadzić marketing i mądrzej rozwijać markę. Strategicznie!
Ale o czym jest "Oppenheimer"? Czy filmem o bombie atomowej, o walce z komunizmem, o budowaniu zespołów? Dla mnie to przede wszystkim historia o wygrywaniu w ukryciu.
Kluczowe obszary strategicznych wyborów, które każda firma powinna dokonać, aby osiągnąć sukces. Dowiedz się, jak identyfikować trendy, definiować misję i wizję, zrozumieć rynek i przewagę konkurencyjną oraz ustalać mierzalne cele biznesowe.
Truizmem jest powiedzenie “jedyna rzecz stała to zmiana”, ale jak na nią mądrze reagować czy przeprowadzać, to już niezłe wyzwanie. Przedstawiam ciekawy model, który pozytywnie przewrócił mi w głowie.
Zmiana nie zaczyna się od kartki papieru i wielkiego planu, ale od małej idei w głowie. A co najczęściej zmieniamy? Postawy. Wobec kogoś lub czegoś. Rezygnujemy z jakiegoś działania, albo podejmujemy decyzję o wejściu w nowy projekt.
Są marki, które osiągają sukces chwilę po tym, gdy się pojawią na rynku i takie, którym ciężko wyjść z cienia. Niby mają podobną ofertę, tę samą grupę odbiorców, a jednak u jednych idzie, u innych nie. Są też takie, które istnieją po cichu od pewnego czasu i nagle robi się o nich głośno. Za to odpowiada strategia marki.
Zdarza się, że skuteczni managerowie są kiepskimi strategiami. Skupiając się na bieżących działaniach nie wyłapują zmian i zdarzeń, które mogą w znaczący sposób wpłynąć na ich biznes. Dlaczego?
Historia Ikara jest Ci z pewnością dobrze znana. Czy jednak na pewno wiesz, dlaczego Ikar spadł? Czy dlatego, że wzbił się zbyt wysoko, temperatura słońca roztopiła wosk, a skrzydła straciły wiązanie?? Czy raczej zginął w morzu, ponieważ naiwnie uwierzył w marzenia o lataniu?
Ilekolwiek książek i artykułów by nie powstało na temat “strategii marketingowej’ dla przedsiębiorcy nadal będzie to pojęcie rodem z świata fantasty. Podobnie jak sam marketing, którego codzienność biznesu w Polsce sprowadza się do promocji sprzedaży czy reklamy zamiast bycia głosem rynku w organizacji.